Ubezpieczenie na wakacje – podstawowe informacje

Ubezpieczenie wakacyjne w Unii Europejskiej

Jeśli wyjeżdżamy na wakacje 2023 w Polsce, wykupienie dodatkowego ubezpieczenia to jedynie opcja uzupełniająca. Znaczna część mieszkańców naszego kraju jest objęta ochroną ZUS. Oznacza to, że w razie wezwania karetki lub hospitalizacji nie zostaniemy obciążeni dodatkowymi kosztami. Jeśli wybieramy się poza Polskę — już nawet do nieodległych Czech czy popularnej Chorwacji, należy wyrobić kartę EKUZ.

Aby ją uzyskać, wystarczy udać się do najbliższej placówki Narodowego Funduszu Zdrowia. Karta działa na terenie krajów UE i daje nam prawo do leczenia w państwowych placówkach. Pamiętajmy jednak, że w każdym kraju system ochrony zdrowia działa odrobinę inaczej. EKUZ zapewnia zwrot za te świadczenia, które w danym państwie są bezpłatne. Możemy więc liczyć, że podstawowe urazy i ich opatrzenie nie będą miały konsekwencji finansowych.

Może się więc okazać, że za pobyt w szpitalu jednak będziemy musieli zapłacić. Na naszym rachunku znajdą się na przykład pieniądze za niektóre badania, które wydają nam się oczywiste.

Z kolei w razie konieczności transportu karetką do Polski kwoty mogą iść już w dziesiątki tysięcy złotych.

Jak wybrać ubezpieczenie na wakacje?

Dodatkowe ubezpieczenie na wakacje zapewni nam o wiele pełniejszą ochronę niż sama karta EKUZ. Ta pierwsza obejmuje tylko współpracę z państwowymi placówkami. Ubezpieczenia zewnętrzne już mogą działać bardzo różnie. Zazwyczaj jednak w umowie wyszczególnione są konkretne zdarzenia – w razie których dana osoba jest chroniona. Niektóre takie pakiety zawierają jedynie zwrot pieniędzy za leczenie czy też przejazd prywatną karetką.

Inne mogą zawierać także inne elementy. Tutaj można wymienić:

• zgubienie bagażu
• ukąszenie przez węża (u nas zdarza się rzadko, ale w niektórych krajach to praktycznie rzecz biorąc codzienność)
• opiekę stomatologiczną (nagły ból zęba na terenie na przykład Indii na prawdę może nie być zabawny)
• transport zwłok (niestety na te najsmutniejsze okoliczności również trzeba się przygotować)

Wybierając ubezpieczenie, należy pamiętać o jednej rzeczy. Wszyscy wiedzą, że umowy z firmami oferującymi polisy są długie i nudne. Warto jedna zacisnąć zęby i czytać je jak najdokładniej, aby uniknąć późniejszych problemów.

Co zrobić w razie wypadku za granicą?

Wyjeżdżając za granicę, należy mieć nadzieję, że nie będziemy brali udziału w żadnym wypadku ani innego rodzaju nieprzyjemnym wydarzeniu. Jednocześnie jednak musimy być przygotowani na to, że może do niego dojść.

Przede wszystkim powinniśmy sprawdzić, czy w krajach, przez które będziemy przejeżdżać, jest honorowane nasze OC. Zazwyczaj obejmuje ono państwa Unii Europejskiej (to jednak warto dokładnie sprawdzić). Jeśli jednak wyjeżdżamy własnym samochodem do na przykład Albanii albo Izraela, potrzebujemy dokumentu nazywanego Zieloną Kartą. W olbrzymim skrócie zastępuje on OC.

Podczas wyjazdu warto też mieć ze sobą druk wspólnego oświadczenia o zdarzeniu — w wersji polsko angielskiej.

Podczas samego wypadku powinniśmy zachowywać się dokładnie tak samo. Mianowicie zatrzymujemy pojazd, rozstawiamy trójkąt ostrzegawczy i wzywamy odpowiednie służby. W międzyczasie oczywiście powinniśmy sprawdzić, czy nikomu nic się nie stało. Jeśli w wypadku brały udział również inne pojazdy, warto również rozpocząć rozmowy z ich kierowcami.

Ile kosztuje wezwanie karetki za granicą?

W razie nagłych wypadków należy działać bez zastanowienia. Numer 112 powinniśmy wybierać natychmiast, niezależnie od tego, czy mamy wykupione ubezpieczenie wakacyjne czy nie.

Dodatkową motywacją do nabycia polisy powinny być ceny wezwania karetki.

W Polsce w razie zagrożenia życia nigdy nie płaci się za wezwanie ambulansu. W pozostałych przypadkach już możemy nastawiać się na 300-400 złotych.

W Niemczech kwoty skaczą drastycznie. Za zwykłą karetkę zapłacimy 100 euro za godzinę jej pracy. Jeśli na pokładzie znajduje się lekarz, koszty już wzrosną do 160 euro.

Koszty w Hiszpanii też mogą robić wrażenie. Za każde wezwanie karetki bez ubezpieczenia powinniśmy się nastawiać na koszty rzędu 480 euro.